Forum Ruch Światło-Życie =) Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Miłość posiada ogromną siłę!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ruch Światło-Życie =) Strona Główna -> Artykuły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jusa
Administrator


Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żagań

PostWysłany: Nie 14:39, 03 Sty 2010    Temat postu: Miłość posiada ogromną siłę!

Dzień dobry!
Przez przypadek trafiłam na ten tekst, niemniej jednak po dłuższej lekturze uznałam, że warto się nim podzielić z innymi Wink
Dotyczy on w zasadzie pewnej "metody uzdrawiania", jednak pośrednio ukazuje, jak ogromną siłą dysponuje.. miłość.
Zapraszam do przeczytania. Wink



Joe Vitale & Ihaleakala Hew Len


Dwa lata temu usłyszałem o terapeucie z Hawajów, który wyleczył cały oddział niezrównoważonych psychicznie przestępców, bez oglądania na oczy któregokolwiek z nich. Ów psycholog studiował kartę więźnia, a potem szukał w sobie, w jaki sposób wykreował chorobę tej osoby. Gdy uleczał problem w sobie, pacjent też był uleczony.

Gdy po raz pierwszy usłyszałem tę historię, pomyślałem, że to kolejna miejska legenda. Jak ktoś mógł uleczyć innych ludzi lecząc siebie? Jak, nawet najlepszy mistrz samodoskonalenia, mógł uleczyć obłąkanych kryminalistów? To nie trzymało się kupy. Nie miało to logiki, więc odrzuciłem tę historię.

Jednakże, po roku usłyszałem ją ponownie. Dowiedziałem się, że ów terapeuta stosował hawajski sposób uzdrawiania zwany ho 'oponopono. Nigdy o nim nie słyszałem i nie mogłem tego tak zostawić. Jeśli historia była prawdziwa, musiałem dowiedzieć się więcej. Zawsze rozumiałem "całkowitą odpowiedzialność", jako odpowiedzialność za własne myśli i czyny. Reszta jest poza moim zasięgiem. Wydaje mi się, że tak pojmuje to większość ludzi. Jesteśmy odpowiedzialni za to, co sami robimy, a nie za to, co inni robią - i tu tkwi błąd.


Ten terapeuta z Hawajów, który leczył tych niezrównoważonych pacjentów, nauczył mnie nowej zaawansowanej perspektywy całkowitej odpowiedzialności. Nazywał się Dr Ihaleakala Hew Len. Podczas pierwszej rozmowy telefonicznej przegadaliśmy prawie godzinę. Poprosiłem go, aby opowiedział mi całą historię jego pracy terapeutycznej. Wyjaśnił mi, że od czterech lat pracuje w hawajskim państwowym szpitalu. Oddział, na którym trzymali obłąkanych przestępców był niebezpieczny. Psychologowie w ciągu miesiąca rzucali tam pracę. Obsługa siedziała na zwolnieniach lekarskich, lub po prostu odchodzili. Idąc przez oddział, ludzie przemieszczali się plecami do ścian, bojąc się ataku pacjentów. To nie było miłe miejsce do życia, pracy, czy wizyty.

Dr Len powiedział, że nigdy nie widział pacjentów. Zgodził się na otwarcie biura i przeglądanie ich akt. Kiedy przeglądał akta pracował nad sobą. Gdy pracował nad sobą, pacjent zaczynał zdrowieć.

- Po kilku miesiącach, pacjenci, którzy musieli być związani, mogli chodzić wolno. Innym, którzy byli na ciężkich lekach, zmniejszono dawki. Ci, którzy nie mieli szans na wyjście na wolność zostali wypuszczeni. - Byłem wstrząśnięty, gdy Dr Len kontynuował - nie tylko to się zmieniło. Obsługa zaczęła lubić swoją pracę. Zwolnienia i braki się skończyły. Skończyło się na tym, że mieliśmy więcej personelu niż potrzeba, ponieważ pacjenci byli zwalniani, a cała obsługa przychodziła do pracy. Dziś oddział jest zamknięty.

W tym momencie musiałem zadać pytanie za milion dolarów:
- Co robiłeś w sobie, co powodowało, że ci ludzie się zmieniali?
- Ja po prostu uzdrawiałem tę cześć mnie, która ich stworzyła - odpowiedział.
Nie zrozumiałem. Dr Len wyjaśnił, że całkowita odpowiedzialność za twoje życia oznacza, że wszystko w twoim życiu - po prostu, dlatego, że to jest w twoim życiu - jest twoją odpowiedzialnością. W dosłownym sensie cały świat jest twoją kreacją.


Uff. To jest ciężkie do przełknięcia. Być odpowiedzialnym, za to, co mówię lub robię to jedno. Być odpowiedzialnym za to, co wszyscy w moim życiu mówią lub robią to coś zupełnie innego. Jednak prawda jest taka: - jeśli weźmiesz całkowitą odpowiedzialność za swoje życie, wówczas wszystko, co widzisz, słyszysz, czujesz, czego dotykasz lub czego w jakikolwiek inny sposób doświadczasz jest twoją odpowiedzialnością, ponieważ jest w twoim życiu.

Oznacza to, że terroryzm, prezydent, ekonomia lub cokolwiek doświadczasz a nie lubisz - jest do uzdrowienia. Te rzeczy nie istnieją, są tylko projekcją z wewnątrz ciebie. Problem nie leży w nich, jest w tobie i żeby zmienić ich, musisz zmienić siebie.


Wiem, że ciężko to pojąć, nie mówiąc już o akceptacji, czy wręcz życiu tą wiedzą. O wiele łatwiej jest winić, niż brać całkowitą odpowiedzialność; jednak, gdy rozmawiałem z Dr Len'em zacząłem rozumieć, że dla niego i wedle koncepcji ho 'oponopono uzdrowienie znaczy po prostu miłowanie siebie.
Jeżeli chcesz polepszyć swoje życie, musisz je uzdrowić. Jeżeli chcesz uzdrowić kogokolwiek, nawet obłąkanego kryminalistę, uczynisz to uzdrawiając siebie.

Zapytałem Dr Len'a, jak zaczął uzdrawiać siebie. Co konkretnie robił, kiedy przeglądał akta tych pacjentów?
- Wciąż sobie powtarzałem "Tak mi przykro" i "Kocham Cię", ciągle i bezustannie.
- Tylko tyle?
- Tylko tyle.

Okazuje się, że miłowanie siebie jest najlepszym sposobem na udoskonalenie się, a im bardziej się udoskonalasz tym bardziej udoskonala się świat.


Pozwól, że dam ci prosty przykład, jak to działa: któregoś dnia ktoś przysłał mi e-mail, który mnie zdenerwował. W przeszłości dałbym sobie z tym radę pracując z moimi emocjami, lub próbując dyskutować z nadawcą głupiej wiadomości.
Tym razem postanowiłem spróbować metody Dr Lena. Po cichu powtarzałem "Tak mi przykro" i "Kocham cię". Nie mówiłem tego do nikogo konkretnie. Po prostu próbowałem obudzić ducha miłości we mnie, by uzdrowić wewnątrz to, co spowodowało zaburzenie na zewnątrz. W ciągu godziny dostałem e-maila od tej samej osoby, z przeprosinami za jego wcześniejszą wiadomość.

Zauważcie, że nie powziąłem żadnej zewnętrznej akcji, aby uzyskać te przeprosiny. Nawet nie odpisałem tej osobie. Jednak mówiąc "Kocham Cię" w jakiś sposób uzdrowiłem wewnątrz mnie to, co wykreowało jego.


Później uczęszczałem na warsztaty ho 'oponopono prowadzone przez Dr Len'a. Ma on teraz 70 lat i jest uważany za dobrotliwego szamana i trochę pustelnika.
Pochwalił moją książkę "The Attractor Factor". Powiedział, że gdy udoskonalę się, wibracje mojej książki podniosą się i poczuje to każdy, kto ją przeczyta. Mówiąc krótko, gdy ja staję się lepszy, moi czytelnicy również się staną.

- A co z książkami, które już się sprzedały i są gdzieś indziej? - zapytałem.
- Nie ma "gdzieś indziej" - wyjaśnił, po raz kolejny zadziwiając mnie swoją wiedzą mistyczną. - One są wciąż w tobie. Krótko: nie ma "gdzieś indziej" Trzeba by całej książki, aby wyjaśnić tę zaawansowaną technikę z głębią, na którą zasługuje. Niech wystarczy to, co powiem : kiedykolwiek chcesz poprawić coś w swoim życiu, jest tylko jedno miejsce do spojrzenia - wewnątrz siebie. Gdy tam spojrzysz, patrz z miłością.



Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ruch Światło-Życie =) Strona Główna -> Artykuły Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin